Celebryci przeciw odstrzałowi dzików. Rusin: To barbarzyństwo
Na czwartek zaplanowano spotkanie prezydenta Andrzej Dudy z szefami resortów rolnictwa i środowiska, a także Głównym lekarzem Weterynarii. Spotkanie ma być poświęcono planowanemu odstrzałowi dzików. Pomimo wprowadzenia bardziej rygorystycznych zasad i wymogów, wciąż borykamy się z ASF. Jedną z metod ma być kontrolowany odstrzał zwierząt. Media informują o planach odstrzału 200 tys. dzików. W środę informacje te zdementował minister środowiska. – To wymysł, nie ma mowy o liczbach – powiedział minister środowiska Henryk Kowalczyk.
W mediach społecznościowych trwa akcja, której celem jest zapobieżenie odstrzałowi. Celebryci i gwiazdy zachęcają do podpisywania petycji sprzeciwiającej się planom rządu. W akcję zaangażowała się Kinga Rusin, dziennikarka TVN. Rusin znana jest z aktywności w kontekście ochrony środowiska – wcześniej broniła m. in. Puszczy Białowieskiej. – Według naukowców zabijanie dzików w polskich warunkach myślistwa daje dużą pewność dalszego przenoszenia wirusa, a nie jego eliminacji! Wirus przenosi się przez krew, a tej przy takiej masakrze będzie jej mnóstwo! Nie ma możliwości, żeby nie została rozniesiona po całej Polsce – mówi w rozmowie z Wirtualną Polską.
– Naukowcy, biolodzy i epidemiolodzy mówią tu jednym głosem. Nie ma wątpliwości co do tego, że z naukowego, etycznego i przyrodniczego punktu widzenia to bezsensowna i bardzo szkodliwa decyzja! Populacja dzików już została bardzo mocno przetrzebiona. Wg raportu PZŁ tylko od kwietnia do listopada 2018 wybito już w Polsce 168 tysięcy dzików. To już jest masakra na niespotykaną dotąd skalę. W dodatku ta masakra nie dała żadnych pozytywnych rezultatów! – zwraca uwagę Rusin.
Do akcji przyłączyła się także m. in. Maja Ostaszewska.